piątek, 11 stycznia 2013

AMERICAN LIFE part.1

W związku z tym, że spędziłam rok w Stanach Zjednoczonych i prowadziłam bloga o moim tamtejszym życiu, zadecydowałam, że od czasu do czasu będę dodawać tutaj posty związane z Ameryką. Chcę w dalszym ciągu dzielić się z Wami moimi wspomnieniami i doświadczeniami jakie zdobyłam na wymianie i myślę, że najlepiej będzie jeśli będę robić to na jednym blogu :)
Przeglądałam dzisiaj foldery ze zdjęciami z Kalifornii, natknęłam się na zdjęcia jedzenia, zatęskniłam za nim i postanowiłam, ze umieszczę tutaj zdjęcia niektórych amerykańskich pyszności jakie miałam okazję spróbować. Jaka szkoda, że w Polsce tego nie mamy. Ale z drugiej strony, kiedy ponownie odwiedzę USA, jedzenie będzie jedną z rzeczy, na którą nie będę mogła się doczekać!


1 - typowe amerykańskie PANCAKES
2 - gorąca czekolada z Palm Springs
3 - grillowany kurczak, ojj tak Amerykanie uwielbiają rodzinne barbeques
4 - super słodkie ciasteczka, niestety mnóstwo chemii, ale dzieci je uwielbiają!
5- mrożony sok pomarańczowy z miąższem, w sam raz dla leniwych Amerykanów :)
6 - WHEAT THINS, coś w stylu naszych 'Sun Bites'
7 i 8 - BEN&JERRY'S przepyszne lody!
9 - ukochane BROWNIES, znajdę przepis w internecie i sama postaram się zrobić niedługo w domu :)
10 - Przeróżne ciasteczka; z M&M's, z masłem orzechowym, zwykłe z kawałkami czekolady, cokolwiek dusza zapragnie.
11- M&M's - (z tej notki) chyba jedyne co można zakupić w polskich sklepach :D
12 - fast-food IN'n'OUT jeden z najpopularniejszych, najsmaczniejszych i najtańszych w USA.
13 - gigantyczna kanapka z COSTCO!
14 - Kawałki chleba z dipem śmietankowym; zdjęcie z imprezy rodzinnej.
15 - MIKE'S BBQ; obiad przed homecoming'iem.
16 - DAIRY QUEEN'S blizzard: coś w stylu McFlurry z McDonalds'a, ale w DQ dostępnych jest ponad 20 wariacji, pycha!
17 - Stek z dodatkami.
18 - OREO CAKE wylicytowany na aukcji w szkole! Przepyszne.
19 - herbaty mrożone w dużych puszkach: ARIZONA TEA i PEACE TEA. Tę pierwszą można dostać w Niemczech! Kupiłam jedną z dodatkiem lemoniady jak byłam ostatnio u N. czeka sobie w szafce na otwarcie :)
20 - różnego rodzaje chipsy, ale najlepsze to zdecydowanie DORITOS! Jeśli, będziecie kiedykolwiek mieli szansę ich spróbować, wybierzcie czerwone z napisem "Nacho Cheese" a nie pożałujecie!

To tyle na dzisiaj. Na pewno na jednym poście o amerykańskim jedzeniu się nie skończy. Po prostu nie dałam rady przejrzeć wszystkich zdjęć dzisiaj, a uwierzcie mi, mam ich tysiące! :)

4 komentarze:

  1. chociaż byłam miesiąc w USA to tesknie za ich jedzeniem ! za prawdziwym amerykanskim hamburgerem,a nie burgerem z Maca :P
    a lody blizzard mmmm!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż się głodna od razu zrobiłam. Ile bym oddała, żeby to całe jedzenie mieć pod ręką... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm tyle pyszności amerykanskich :) Zapraszam rowniez do mnie moze polubisz takze i moj blog :)

    OdpowiedzUsuń
  4. yummmmmmmyyyyyyy :) ♥

    OdpowiedzUsuń