poniedziałek, 5 listopada 2012

GERMANY (29.10 - 3.11) / ANGELS

Byłam odwiedzić N. na kilka dni, nie będę się rozpisywać za dużo, powiem tylko tyle, że było cudownie. Naśmialiśmy i na wygłupialiśmy się na cały następny miesiąc. Oh, jak nie chciało mi się wracać do domu; dzisiaj już szkoła i milion obowiązków z nią związanych. Mam  nadzieję, że pójdę do pracy na weekend, zawsze przydadzą się jakieś drobne, no i oczywiście muszę zacząć myśleć nad prezentem urodzinowym dla ukochanego; chcę dać mu coś niepowtarzalnego... może sama coś stworzę?:)







+ remix piosenki, w której się zakochałam..



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz